Olimpia Boruszowice - Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka

Powrót
Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice Gospodarze
1 : 0
1 2P 0
0 1P 0
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka Goście

Bramki

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
90'
Widzów:
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Brak danych


Skład rezerwowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Olimpia Boruszowice
Olimpia Boruszowice
Brak zawodników
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Towarzystwo Sportowe Tarnowiczanka
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Olimpia Boruszowice

Utworzono:

13.09.2015

Nasza drużyna w sobotnie popołudnie pokonała zespół TS Tarnowiczanka Tarnowskie Góry 1 do 0. Przy w wspaniałej pogodzie i w obecności dośc sporej liczby kibiców nasz zespół po raz kolejny w tym sezonie zapisuje na swoje konto 3 oczka. Jak wspominałem w wcześniejszych newsach w zespole mamy szpital. Na dodatek kontuzji nabawił się Krzysiek Maruszewski a z kontuzją przez cały mecz wystąpił Wojtek Małaczyński. Na szczęście mamy szeroką kadrę. Szansę dostali w końcu nasi Chorwaci, którzy początek sezonu spędzili nad Adriatykiem zamieniając piłkę nożną na wodną. Przez całe spotkanie to nasza drużyna prowadziła grę. Goście próbowali swoich okazji w nielicznych kontratakach oraz stałych fragmentach gry, których tez było niewiele. Z naszej strony brakowało wykończenia, ostatniego podania. Strzały Olivera Stawickiego czy Janusza Barańskiego były blokowane, lub bronione przez bramkarza z Tarnowskich Gór. W końcu w około 40 minucie meczu Robert Mizerski, który niczym Pavel Horvath w najlepszych latach strzela fenomenalną bramkę. Z około 20 metrów, po długim roku w okienko bramki gości, strzałem nie do obrony pokonuje bramkarza gości. Bramka stadiony świata. Na przerwę schodzimy z jednobramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron obraz gry nie ulega zmianie. Dalej nasz zespół jest stroną dominującą, jednak goście grają odważniej. Nasi zawodnicy wykorzystują, że obrona Tarnowiczanki nie jest już tak szczelna i stwarzają sytuacje bramkowe. W około 70 minucie meczu powinno byc 2 do 0 dla nas. Niestety Robert Srebro marnuje setkę, a piłka po jego strzale obija poprzeczkę bramki gości. Dziesięc minut później, kopia sytuacji z drugiej strony, Krzysiek Sobel wchodzi w pole karne, ale piłka również odbija się od poprzeczki gości. Do końca meczu żadna z drużyn nie zdołała stworzy sobie sytuacji bramkowej i wynikiem 1 do 0 dla naszej drużyny kończy się to spotkanie.

Spotkanie trudne, bo jak wszyscy wiemy Tarnowiczanka walczy o każdy punkt z ogromna determinacją, zresztą ostatnie wyniki pokazują, że ich gra jest o wiele lepsza niż z początku sezonu. Dlatego, że z ta drużyną więcej na łączy niż dzieli, życzymy im szczególnie powodzenia w kolejnych spotkaniach.

Nasza drużyna po raz kolejny zagrała swoje. Opaskę kapitana w tym meczu przejął pod nieobecnośc Krzysia Maruszewskiego, Krzysiek Sobel. Było widac na boisku, ze Krzysiek do tego wydarzenia zawsze podchodzi szczególnie. Uspokajał grę, kierował formacje ofensywną, a na dodatek stwarzał ogromne zagrożenie pod bramka rywala. Na wielki plus należy ocenic naszę gre w defensywie. Pochwały jednak szczególnie należą się naszym obrońcą i bramkarzowi. Defensywa, która dziś zagrała z dwoma środkowymi obrońcami – Wojtkiem Małaczyńskim i Matim Kuleszą, była nie do przejścia. Dobre interwencje bramkarza, szczególnie na przedpolu przy stałych fragmentach gry są po prostu nie do opisania. Dziękuję tradycyjnie wszystkim którzy na to spotkanie przyszli, za wsparcie, za kibicowanie.

W najbliższą środę w naszej miejscowości będzie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. O godz. 16.00 w ramach 3 rundy Pucharu Polski zmierzymy się z trzecioligowa drużyną Szombierek Bytom. Nie wyobrażam sobie, aby prawdziwego kibica na tym spotkaniu nie było. W historii naszej miejscowości chyba nigdy w oficjalnym meczu nie zawitała na nasze boisko III liga. Gorąco, serdecznie zapraszam absolutnie wszystkich mieszkańców na to wydarzenie. Szczególnie zapraszam tych, którzy na co dzień nie chodzą na nasze mecze. To wydarzenie wyjątkowe, więc bardzo proszę abyście w nim uczestniczyli. Środowym termin i godzina meczu nie jest najlepsza, jednak takie wydarzenie zdarza się raz na……no właśnie. Zapraszam bardzo serdecznie. Musicie byc z nami.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości