Relacja ze strony Naprzód Żernica
W niedzielę (08.05) do Żernicy na spotkanie 24 kolejki przyjechała broniąca się przed spadkiem drużyna Gwiazdy Chudów. Do tego spotkania przystępujemy bez kilku ważnych dla naszego zespołu zawodników. Mimo to już w 2 minucie umieszczamy piłkę w siatce, niestety zdaniem sędziego na spalonym w tej akcji był zdobywca bramki Krzysztof Kościółek i goście rozpoczynają od wolnego. Na prawidłowo zdobytego gola dla Naprzodu nie trzeba było jednak długo czekać, Bartek Guszta wznawia grę z autu, podaje do Tomasza Sokołowskiego, a ten pokolejnym rajdziew ostatnich meczach wpada w pole karne i posyła futbolówkę w kierunku dalszego słupka, dając nam w 3 minucie prowadzenie.
W następnych minutach mamy jeszcze jedną doskonałą okazję na drugiego gola, piłka na 7 metrze spada pod nogi Krzysztofa Kościółka, ten jednak nie jest w stanie pokonać bramkarza gości. W 22 minucie pomocnik Gwiazdy posyła podanie ze środka boiska w kierunku swojego napastnika, a ten w sytuacji sam na sam z Andrzejem Pieleckim pokonuje naszego bramkarza, 1:1. Wynik ten utrzymuje się do przerwy, najlepszą sytuację na zdobycie bramki mieli jeszcze goście, jednak nasz bramkarz dobrze interweniuje po strzale zawodnika Gwiazdy z rzutu wolnego.
Najgorsze co spotkało nasz zespół w ty meczu, miało miejsce w 50 minucie, Tomasz Szymański doznał bardzo groźnie wyglądającej kontuzji kolana i został odwieziony karetką do szpitala. Szymie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. W 55 minucie goście mają rzut rożny z prawej strony boiska, zawodnik gwiazdy posyła piłkę dochodzącą do bramki, nie najlepiej zachowuje się ustawiony na słupku Bartosz Kluger i Gwiazda zdobywają bramkę bezpośrednio z rożnego.
W kolejnych minutach ruszamy do ataku mamy kilka dobrych okazji na wyrównanie jednak bez efektu bramkowego. Zawodnicy z Chudowa wyprowadzają bardzo groźne kontry, jednak w ostatniej chwili nasi obrońcy zdołają wybić piłkę albo przeciwnicy nie trafiają w światło bramki. W 87 minucie podanie w pole karne otrzymuje Tomasz Sokołowski, obraca się z rywalem na plecach i doprowadza do remisu. Z powodu kontuzji Tomka Szymańskiego sędzia dolicza do drugiej połowy aż 7 minut.
W 93 minucie fenomenalnym strzałem z dystansu na prowadzenie wyprowadza nas Tomasz Sokołowski, kompletując tym samym hattricka. Piłka wpadła w samo okienko bramki gości. Gwiazda nie mając nic do stracenia rusza do ataku. Pierwszy rzut wolny dla gości w doliczonym czasie z około 25 metrów świetnie broni Andrzej Pielecki. Drugi wolny z lewej strony w 95 minucie niestety znajduje drogę do naszej bramki, piłka w zamieszaniu podbramkowym spada pod nogi zawodnika z Chudowa a ten doprowadza do remisu 3:3.
Świetną okazję na ponowne danie nam prowadzenia ma jeszcze Piotr Zieliński, jego uderzenie plecami blokuje zawodnik gości piłka wypadana rzut rożny, po którym kolejną dobrą okazję na bramkę z głowy ma Mariusz Sikora, futbolówka mija jednak bramkę gości. Mecz kończy się po kolejnym wolnym zespołu Gwiazdy, na nasze szczęście tym razem źle wykonanym.
Podsumowując, po dwóch wygranych spotkaniach dzielimy się punktami. Mecz mogliśmy równie dobrze wygrać lub przegrać.